Weekend w Spa Osada Śnieżka

Środek lipca i już kawałek czasu jak trwają wakacje. Dziewczynki jak na chwilę obecną nie widzę aby się bardzo nudziły. Oczywiście , są momenty że jęczą:
- Ja chcę do szkoły. Nudzi mi się. Nie mam co robić!
I tym podobne. Yhm . No na pewno chcą wrócić do szkoły. Myślałby kto!!1 Chyba ,że na te ostatnie dni czerwca , jak było luźno i pełno wycieczek. Jakoś w ciągu rok szkolnego nie odczułam ich entuzjazmu. No zobaczymy jak będzie po wakacjach. Myślę , że nie wesoło. Starsza panna już w portki robi ze strachu. Ósma klasa!!! To już nie byle co. Teraz do niej dotarło ,że to już koniec bajeczki. Czas miłego dzieciństwa i niańczenia się kończy. Zaczyna się powoli decydowanie o przyszłości. Cieszę się , że już poukładała sobie trochę w głowie ,że znalazła swój pomysł na życie. Wiadomo , że jeszcze wiele się zmieni w jej głowie, ale już jest jakiś początek.
Ale nie mowa o szkole. Teraz jest czas kanikuły i wolności. Wybraliśmy się na weekend do spa. Wybrałam Łomnicę i Osadę Śnieżka co by było nie za daleko. Zresztą byłam tam nie raz i bardzo mi się podobało. Infrastruktura jest bardzo dostosowana do rodzin z dziećmi i bardzo przyjazna czworonogom. Dla naszej rodzinki jest to bardzo ważne , gdyż podróżujemy razem z naszą psiapsi.  
Już na samym wejściu przywitali nas tutejsi goście , czyli wesołe zwierzątka- animacje. Obsługa recepcji bardzo miła i pomocna. Wszystko dopracowane na tip top.
Dla dzieciaczków na recepcji otrzymaliśmy pakiet informacji co kiedy i o której jest zorganizowane, a także mapkę do zdobywania pieczątek , które na koniec można zamienić na nagrody. Oprócz tego otrzymaliśmy mapkę gdzie można zabrać swojego małego animalsa na wycieczkę, gdzie znajdują się możliwe zielone miejsca dla załatwienia ich potrzeb.
Teren Osady jest dość spory i ma wiele zielonych miejscówek co bardzo nam przypadło do gustu. Podczas spaceru na terenie ośrodka znajdują się punkty , w których można skorzystać z woreczków czy rękawic do utylizacji psiej kupki. Mega mi się to podoba. Dzięki temu teren jest czysty i bezpieczny dla małych człowieczków.
Na terenie Osady znajdują się dwa baseny zewnętrzne : jeden głębszy  , w którym odbywały się animacje dla dorosłych typu aqua aerobic, czy wodna piłka. Drugi płytszy dla najmłodszych. Wszystko ogrodzone i ukwiecone. Jest miejsce aby posiedzieć na piwku pod parasolem, lub zjeść pyszną włoską pizzę w restauracji Albero gdzie wieczorami można posłuchać muzyki na żywo. 












Osada Śnieżka ma do zaoferowania pokoje hotelowe jak i również apartamenty jedno lub dwupokojowe. Nam przydzielono apartament na parterze z sypialnią w środkowej części ośrodka. Wszędzie mieliśmy blisko. Na przeciw nas znajdowało się spa ( które ma bardzo bogatą ofertę dla każdego), restauracja, baseny zewnętrzne, klub kids , siłownia i klub animatora. 



Pokoje urządzone są w sposób minimalistyczny. W naszym apartamencie w sypialni łóżko podwójne i szafa. Duży pokój z ogromnym narożnikiem , stołem z krzesłami , kominkiem (kozą) i aneksem kuchennym. Nie ma mikrofali, ale jest lodówka, płyta indukcyjna , czajnik bezprzewodowy i komplet garnków, talerzy, kubków, kieliszków i sztućców. Łazienka wraz z toaletą, w której znajduje się wanna z hydromasażem , umywalka , suszarka do włosów , komplet ręczników, pościeli. Do dyspozycji gości dwa leżaki, suszarka na pranie. Miło byliśmy zaskoczeni gdy na półeczce w przedpokoju znajdowała się miska dla psa oraz ręcznikiem dla psich stópek.












Pogodę mieliśmy wymarzoną. Dziewczynki cały dzień były praktycznie poza domem. Atrakcje jakie ma w swojej ofercie hotel dla najmłodszych nie daje im się nudzić. Mimo krótkiego wypadu , czułam się jakbym była tu z tydzień. Wykupiłam ofertę ze śniadaniem i obiadokolacją. Strzał w dziesiątkę!!! Oferują bogaty bufet i dla dużych i dla małych. Dzieciaczki mają wypasiony kącik z pysznościami. Od jogurtów, soków, naleśników, frytek , pampuchów, nutelli, pierogów, parówek , ciast... po zupki, mięska i kluski. Wszystko co dusza zapragnie. Gdyby ktoś jednak zgłodniał w porze typowo obiadowej można zaglądnąć do restauracji z włoskimi przysmakami jak również skorzystać z tzw. budki z kiełbaskami, frytkami, hamburgerami, goframi czy lodami obok zewnętrznej strefy basenowej.


Moje panienki jak już wspomniałam skorzystały ze wszystkiego co było możliwe. Nawet kubki sobie zrobiły. Przejechały się osadkowym meleksem zwiedzając teren ośrodka. 







Planując wyjazd do Łomnicy wiedziałam, że  będę chciała skorzystać z oferty spa.Pomyślałam też , że zrobię niespodziankę moim dziewczynom i im też coś znajdę. Trzeba wcześniej dzwonić aby zamówić dogodny termin. Wszystko jest na stronie co dotyczy propozycji dla ciała. Po konsultacji z przemiłymi osobami po drugiej stronie telefonu udało nam się wpasować na pół godzinne masaże dla dziewczynek w jednym czasie, a po nich na wspólny dwugodzinny masaż dla mnie i dla męża. Oj to było mega cudowne. Pan , który wziął się za mój kręgosłup uczynił cuda doprowadzając do pełnego rozluźnienia moich bardzo napiętych i obolałych mięśni. Mąż był pierwszy raz i trochę spięty. Jednak wyszedł bardzo usatysfakcjonowany. Dziewczynki również zadowolone. Chociaż mała obolała. No ale co się dziwić jak to tylko skora i kości. Nie wiem czy pani , która ją masowała też była szczęśliwa z tego powodu haha.







W sobotę na zakończenie tygodnia odbyła się parada postaci zamieszkujących osadę , a potem piana party.Impreza trwała chyba do 21.00. Na miejscu znajduje się plac zabaw, tyrolka i dmuchaniec. Dzieci są nie do wyłączenia. Bieganie, skakanie. Skąd one mają tyle siły?!




Za to my , starzy, mieliśmy czas dla siebie. Mogliśmy pochodzić po zielonych terenach, poopalać się na leżaczku czy spędzić chwile przy drineczku. Fajnie było. Powiem krótko: naładowałam baterie znów na kilka chwil.Jestem szczęśliwa i spokojna i mega bardzo zadowolona.













Na terenie kompleksu znajduje się również basen wewnętrzny z podgrzewaną wodą, jacuzzi , saunami, grotą zimową i solną.Moje latorośle pół dnia też tam spędzały. Nie ważne , że pod domem stoi basen. Tu tez trzeba było dupkę zamoczyć.Gdy brak pogody animacje wodne przenoszą się właśnie tu. W ofercie hotelu są też wycieczki do atrakcji położonych blisko osady. Można wyruszyć do Karpacza, Huty Julia, Kowary itp. Warto wcześniej zaplanować sobie pobyt w tym miejscu i uwzględnić wszystkie atrakcje dla dużych i małych.  A i zapomniałabym. Mają wypożyczalnię rowerów. Więc nie trzeba ze sobą tarmosić. Osada ma możliwości nie tylko w okresie letnim , ale również w zimowym. Mam nadzieję , że uda nam się wyskoczyć jeszcze w chłodniejszym terminie gdyż chciałabym skorzystać z balii , domku fińskiego i pełnej oferty tego miejsca. Najlepiej pojechać w dwie rodziny i zabukować to na wyłączność. No ale nie ma co . Wszystko przede mną. Marzenia są po to aby je spełniać. I ja to zrobię. Prędzej czy później, ale zrobię. 








 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Sierpień pełen atrakcji

Oj jaki ten sierpień był cudowny. I jak zawsze pełen atrakcji. Był czas dla siebie, koleżanek,rodziny. W sierpniu mogłam się spotkać z moją ...