MIĘDZYWODZIE, CZERWIEC 2023R.
































Międzywodzie to totalny spontan. Bardzo chciałam wyjechać , być gdzieś z dala od domu.  Mój mąż wymyślił wypad nad morze. Nie chciał jechać daleko tylko w miarę sprawnie znaleźć sie w nadmorskich okolicach. To był czerwiec , jeszcze trwał rok szkolny, ale lekcje wiecie sami raczej żadne. Do tego udało nam się zarezerwować w tym weekendzie czerwcowym, więc dziewczyny nie zaniedbały szkoły. Znaleźliśmy wspaniały apartament z kuchnią i dwoma pokojami, tarasem, bardzo blisko morza  w gaju sosnowym. Do centrum tez blisko. Nie jest to duża miejscowość , ale wystarczająca na krótki wypad. Dziewczynki nie są małe więc atrakcje jak dla nich wystarczające. Tym razem pogoda strzał w dziesiątkę. Skorzystaliśmy naprawdę bardzo. Naładowane baterie na dłuższy czas. Szum fal, morska bryza, słońce na twarzy, ciepły piasek i zimna morska woda - tego mi było trzeba. Jak to do szczęścia nie wiele trzeba. Dziewczyny nawet długo nie spały. Zrywały się rano, robiły śniadanie i wychodziły na miasto. I tak kilka razy w ciągu doby - przychodząc co rusz coś wszamać. Kurczę przywiozłam ze sobą dwa chodzące odkurzacze. Zjadały wszystko i wszędzie. Wiecznie marudziły : - głodne jesteśmy!!!! Lody, gofry, pizzę i słodycze kupowały za swoje. Za każdym razem kiedy wyszło to na miasto objadało się na potęgę. I żeby to chociaż gram przytyło.. o nie , nawet deko. A ja ... ja popatrzę na jedzenie i puchnę w oczach. Ach to życie, takie niesprawiedliwe. No cóż zrobić ,młodość rządzi się swoimi prawami. Pojechaliśmy w odwiedziny do Dziwnowa . Kiedyś tam byłam razem z rodzicami. Oj bardzo się zmieniło. Tam trochę pospacerowaliśmy. Dziewczyny kupiły kartki pocztowe i znaczki aby powysyłać do koleżanek. Zajrzeliśmy do portu i na rybkę. Odwiedziliśmy kiermasze z tanią książką. I jak zawsze coś kupiliśmy. Na spencerach po Międzywodziu spotkaliśmy dużo znajomych z Jawora. To chyba często wybierana miejscowość na takie krótkie wypady. Zresztą cenowo też przychylnie, bo niestety Świnoujście i Międzyzdroje to już kosmos. Nie było wiele atrakcji więc dziewczyny nie straciły wiele kasy na pierdoły. Każda przywiozła sobie jakąś pamiątka z nad morza i były happy. Czas , który tam spędziłam był mi bardzo potrzebny. Zregenerował moja głowę i dodał trochę sil witalnych. Do następnych spotkań z Bałtykiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zamek 🏰 Kliczków

Ostatni weekend kwietnia spędziłam wraz z przyjaciółką w cudnym miejscu. Wybrałyśmy się do Zamku Kliczków. Lubimy zwiedzać tutejsze zamki. W...